Hans von Kluge

Hans von Kluge

Hans Gunther von Kluge urodził się 30 listopada 1882 roku w Poznaniu. Był synem oficera Gwardii Pruskiej. Po ukończeniu szkoły wojskowej, mając dziewiętnaście lat, w stopniu podporucznika wstąpił do wojska. Tam, 22 marca 1901 roku przydzielony został do 46. pułku artylerii polowej, stacjonującego w Wolffenbuettel. Po kilku latach służby rozpoczął studia na Akademii Wojskowej, po której ukończeniu awansowany został do rangi porucznika. Wstąpił do Sztabu Wielkiego, gdzie pozostał aż do wybuchu wojny.

Podczas pierwszej wojny światowej służył jako oficer sztabowy. Najpierw w Sztabie Generalnym, potem w sztabie XXI Korpusu walczącego w Karpatach, a na koniec, od 1917 roku służył w sztabie 236 Dywizji Piechoty, bijącej się we Francji. Podczas bitwy pod Verdun odniósł ciężkie rany i resztę wojny spędził na rekonwalescencji.

Do służby wojskowej Hans von Kluge powrócił pod koniec roku 1919, wstępując do Reichswehry. Przydzielony został do sztabu 3. Dywizji Piechoty. Od tego czasu pełnił niemal naprzemiennie różnorakie funkcje sztabowe i liniowe. Tak więc już 1926 roku zaprzestał działalności sztabowej i począł pełnić funkcję dowódcy 3. pułku artylerii stacjonującego w Żaganiu. Krótko potem wycofany został ze służby liniowej i objął rolę szefa sztabu 1. Dywizji Kawalerii, mającej bazę we Frankfurcie n. Odrą. Niedługo później, w 1928 roku, z powrotem objął funkcję liniową. Z kolei już w roku 1928 stał się dowódcą 2. pułku artylerii w Schwerinie, a cztery lata później mianowano go dowódcą artylerii III Korpusu w Berlinie. Ponadto, od 1923 roku pracował w Ministerstwie Reichswehry,

Po dojściu Hitlera do władzy w styczniu 1933 roku kariera wojskowa Hansa von Kluge znacząco przybrała na tempie. Od tej pory począł niemal co chwila awansować. Jeszcze w tym samym roku czekała go ranga generalska, kiedy to promowany został na generała majora. Już rok później został generałem porucznikiem, a wraz z awansem otrzymał dowodzenie nad 6. Dywizją Piechoty stacjonującą w Munster. Po czterech latach von Klugego promowano do rangi generała artylerii. W grudniu 1938 roku mianowany został dowódcą szóstej Heeresgruppe, która brała udział w zajmowaniu Sudetów.

Generał Hans von Kluge znacząco sprzeciwiał się zarówno wewnętrznej, jak i zewnętrznej polityce Hitlera, co było najbardziej prawdopodobnym powodem odsunięcia go w stan spoczynku zaraz po zajęciu Czechosłowacji. Jednak już wkrótce niemiecki przywódca przywrócił generała von Klugego do czynnej służby i mianował go dowódcą nowoutworzonej 4. Armii.

Na czele swego zgrupowania walczył podczas agresji na II Rzeczpospolitą. W trakcie działań wojennych wykazał się wielkimi umiejętnościami dowódczymi oraz strategicznymi; już w ciągu czterech dni wypełnił podstawowe cele postawione jego armii (przebicie się przez tzw. „korytarz pomorski”). Kolejnym dowodem niesamowitych zdolności Klugego był fakt, iż już ósmego września 4. Armia stanęła przed Płockiem. Za swe dokonania podczas kampanii wrześniowej mianowany został Generaloberstem oraz odznaczony Krzyżem Rycerskim.

Generał von Kluge brał udział w kampanii przeciw Francji, również w roli dowódcy 4. Armii. Jego zgrupowanie tym razem dostało za zadanie otoczenie wojsk angielskich ulokowanych we Flandrii oraz osłanianie od północy i zachodu głównego uderzenia na Paryż. Hans von Kluge spisał się znakomicie, ponownie błyskając swymi niebywałymi umiejętnościami dowódczymi i strategicznymi. W nagrodę za swoje osiągnięcia, 19 lipca 1940 roku Hitler awansował go do stopnia feldmarszałka.

Na czele swego słynnego zgrupowania brał udział w operacji „Barbarossa”. Wkrótce otrzymał ponadto dowództwo nad grupami pancernymi Guderiana i Hotha. W październiku 1941 roku brał również udział w walkach pod rzeką Wiaźmą. Pod koniec tegoż roku jego wojska stanęły u bram sowieckiej stolicy. Za swe dokonania w pierwszej fazie wojny feldmarszałek von Kluge odznaczony został Krzyżem Żelaznym oraz otrzymał wysoką nagrodę pieniężną, którą zainwestował w niewielki majątek ziemski na Śląsku.

Po moskiewskiej klęsce i odebraniu von Bockowi dowództwa nad Grupą Armii „Środek”, funkcja dowódcy tego zgrupowania przypadła dotychczasowemu dowódcy 4. Armii, feldmarszałkowi von Klugemu. Bił się on na jej czele podczas bitwy na Łuku Kurskim, przerwanej wskutek alianckiego desantu w Afryce Północnej. Warto przywołać tu fakt, iż w owym czasie von Kluge utrzymywał ścisłe kontakty z opozycją. Zaczął popadać w mały konflikt z Adolfem Hitlerem.

27 października w tajemniczych okolicznościach miejsce miał wypadek samochodowy. Auto, którym von Kluge jechał drogą Mińsk-Smoleńsk wpadło w poślizg i wywróciło się na dach. Feldmarszałek, ciężko ranny, przetransportowany został do kraju, gdzie przez najbliższe pół roku poddawany był leczeniom. W klinice otrzymał przesłane mu przez Hitlera Liście Dębowe z Mieczami do Krzyża Żelaznego.

Na front powraca na początku lipca 1944. Tym razem przydzielony zostaje do walk na Zachodzie Europy, gdzie otrzymuje nominację na stanowisko Naczelnego Dowódcy Frontu Zachodniego (później, po ciężkim poranieniu Rommla otrzymał również dowództwo nad 2. Grupą Armii).

Cały czas sprzeciwiał się polityce Fuehrera. 16 VII podpisał wraz z Erwinem Rommlem tzw. „ultimatum” dla Hitlera, w którym owa dwójka przesławnych dowódców przedstawiała swe żądania dotyczące dalszych działań, a które miałyby uchronić Niemcy od klęski. Ponadto, von Kluge uwikłany był w zamach z dnia 20 lipca 1944 roku.

Wkrótce sytuacja we Francji stała się krytyczna – wojskom von Klugego groziło okrążenie. Pomimo usilnych apeli niemieckiego feldmarszałka o zezwolenie na wycofanie się za linię Sekwany, Hitler pozostawał niewzruszony. Tak więc w połowie sierpnia von Kluge, wraz ze stoma tysiącami swych żołnierzy okrążony zostaje w kotle niedaleko miasta Falaise.

W tej sytuacji feldmarszałek zmuszony był rozpocząć pertraktacje pokojowe. Pech chciał, by nie był on uchwytny przez całe pół doby. Hitler szybko domyślił się o szykowanym kolejnym spisku. Wydał ostateczny rozkaz planowanego od dawna „usunięcia” von Klugego. 15 sierpnia odwołał go ze stanowiska dowódcy Frontu Zachodniego; dzień później feldmarszałek pochwycony został przez Jurgena Stroopa, tuż przed wyjazdem na ostateczne rokowania z Anglikami.

Zawieziony został pod eskortą do Dombasle sur Meurthe w Lotaryngii, 16 kilometrów od Nancy. Tam odbył kilka poufnych rozmów z Jurgenem Stroopem, mających wzbudzić w nim poczucie winy i zmusić do popełnienia samobójstwa. Jednak Stroop nie był w stanie przekonać von Klugego. W rozmowie z Kazimierzem Moczarskim niemiecki dygnitarz wspomina: „Nie mogłem sobie dać z nim rady. Zostawiałem nabity pistolet w pokoju i wychodziłem. Myślałem, ze popełni Selbstmord. Po piętnastu minutach wracałem. W końcu zabrałem broń, a na stole postawiłem szklankę wody oraz truciznę. Wszystko bez rezultatu (…) A jednak znalazł się końcu na podłodze, na pięknym dywanie, z dziurą w głowie… (…) Himmler (…) kazał mi wysłać do swej kwatery głównej raport, że Kluge wsiadł we Francji do samolotu, którym miał polecieć do Adolfa Hitlera, i przed samym startem popełnił samobójstwo” (Kazimierz Moczarski, „Rozmowy z katem”, wydawnictwo Znak, Kraków 2004).

Działo się to dnia19 sierpnia 1944 roku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *